Tematu wymiany sprzęgła w samochodzie zwykle unikamy jak ognia. Większość kierowców wie, że jest to operacja dość skomplikowana i wymagająca rozebrania sporej ilości elementów pod maską, wobec tego również droga. Trzeba bowiem zdjąć między innymi całą skrzynię biegów. Koszty to nie tylko cena samego kompletu części, ale także robocizny mechaników, która – w przypadku niektórych aut – może wynosić nawet drugie tyle, ile kosztowały same nowe elementy. W dzisiejszym poradniku poruszymy temat wymiany sprzęgła z kołem dwumasowym w Hyundai ix35 – modelem, który spokrewniony jest z Hyundaiem Tucsonem.
Przygotowania do wymiany
Na początku warto zrobić sobie wstępny kosztorys. Jeżeli samochód, który posiadamy, jest od nowa w naszych rękach, dużo łatwiej będzie nam podliczyć kwoty. Jeżeli natomiast kupiliśmy używane auto, będzie nieco trudniej. Nigdy bowiem nie wiemy w jakim stanie jest stare sprzęgło i które jego elementy można jeszcze ponownie wykorzystać, a które nie. Dużo zależy też od przebiegu, ale to w tej pierwszej sytuacji – tzn. gdy mamy auto od nowości. Wiemy wtedy jak było traktowane i jak się sprawuje, wobec tego można podjąć na przykład decyzję o tym, by nie wymieniać wysprzęglika, jeżeli nigdy nie było z nim problemów. Mając auto z drugiej ręki powinno się wymienić wszystko.
Zakup nowy części
Teraz powiedzmy kilka słów o oszczędzaniu. Otóż kupując nowy komplet sprzęgła z kołem dwumasowym do Hyundai ix35 możemy zyskać nawet do kilkuset złotych, jeżeli oczywiście wszystko zrobimy mądrze. Warto wiedzieć, że najdrożej wychodzi gdy oddajemy auto do warsztatu i zlecimy wszystko do zrobienia mechanikom – to znaczy zarówno robociznę, jak i sprowadzenie dla nas nowych elementów sprzęgła. Nieco taniej będzie wtedy, gdy sami wybierzemy się do sklepu motoryzacyjnego i tam zakupimy sobie komplet części do sprzęgła. Natomiast najlepszym wyjściem z sytuacji wydają się sklepy internetowej. Kupując tam można urwać jeszcze kilka stówek. Części możemy szukać na takich stronach jak na przykład sprzeglo.com.pl, lub też w sklepach sprzedających części ogólnego przeznaczenia.
Czy wymieniać dwumasę?
Nie da się ukryć, że sporo kierowców odkłada wymianę sprzęgła na ostatnią chwilę, ponieważ boją się kosztów nowej dwumasy, czyli koła dwumasowego. Owszem, takie koło nie jest tanie, może kosztować nawet do dwóch i pół tysiąca złotych. Niemniej, jeżeli wymieniamy sprzęgło przy przebiegu powyżej 150 tysięcy kilometrów, to powinniśmy wymienić także koło dwumasowe w Hyundai ix35, którego posiadamy. Można zaryzykować odłożenie wymiany wtedy, gdy auto jest od nowości u nas, wiemy że było jeżdżone w sposób rozsądny, a sama wymiana ma miejsce przy przebiegu niższym, niż 150 tysięcy. Niemniej koszt robocizny jest duży i dlatego specjaliści ze sprzeglo.com.pl polecają, by jednak zrobić wszystko za jednym razem, dla spokojnego snu.
Rezygnacja z koła dwumasowego
Można też pójść w innym kierunku i przeprowadzić konwersję, zakładając tradycyjne koło zamachowe zamiast dwumasy. Dzięki temu pozbędziemy się ewentualnych problemów w przyszłości, a także zapłacimy za komplet elementów sprzęgła sporo mniej. Wadą może być nieco obniżony komfort prowadzenia, ponieważ trzeba będzie bardziej precyzyjnie operować pedałem sprzęgła by uniknąć szarpnięć, a także unikać jazdy na niskich obrotach silnika, ponieważ będzie to wzmagało drgania i wibracje. Hyundai ix35 nie jest jednak znany z wybitnie awaryjnych kół dwumasowych, więc decyzja opiera się właściwie wyłącznie na kwestii kosztów.
Jak widać, wymiana kompletnego sprzęgła wraz z kołem dwumasowym w Hyundai ix35 nie różni się specjalnie od tej samej operacji, przeprowadzanej w innym współczesnym samochodzie. Mamy tu praktycznie taki sam zestaw elementów, a ceny nie są tymi z najwyższej półki. Mamy też dwumasę, której boi się wiele osób, jednak spieszymy poinformować, że nie jest ona w tym modelu jakimś wielkim problemem. Przywołując rady specjalistów ze sklepu sprzeglo.com.pl, najlepiej wymienić cały komplet elementów, by mieć spokój na przyszłość. Dzięki temu za robociznę zapłacimy tylko raz i nie będzie ryzyka, że za kilkanaście tysięcy kilometrów trzeba będzie zaglądać do sprzęgła znowu.
